Dears...
Report from the workshops that I drove recently in "House on the meadows".
Kochani...
Report from the workshops that I drove recently in "House on the meadows".
Kochani...
Nikt nie opisał naszego twórczego weekendu w Domu na Łąkach
lepiej od Kasi - zajrzyjcie koniecznie na Jej BLOGA
Ja tylko przytoczę początek tej relacji ....
Jest takie miejsce...
jedzie się tam długo a droga kręta
Nie ma drogowskazów
a zasięg kończy się gdzieś przy rogatkach
Jest takie miejsce
gdzie ciepło daje bliskość drugiego człowieka
gdzie szczęście budzi się o poranku
gdzie ludzie spotykają się przy wielkim stole
gdzie śmiech jest zaraźliwy
gdzie serdeczność jest za darmo
/Kasia Kowalczyk/
Było dokładnie tak jak napisała,
na samo wspomnienie łezka się w oku kręci.
A teraz krótka mocno okrojona,
bo bez zdjęć z drugiej części (kartki) relacja zdjęciowa...
Pozdrawiam serdecznie :)
Best wishes :)
Dorota
Piękny wiersz ! Wyczuwa się magię tego miejsca, a twórczy nieład na stołach mówi o wspaniałej atmosferze tworzenia. Piękne prace !!! Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńWspaniałe albumy! Widać, że miałyście fantastyczną zabawę :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace. Świetna atmosfera sprzyjała Wam w tworzeniu albumów.
OdpowiedzUsuńZaopatrzona w piękne papiery i ze zdobytymi nowymi umiejętnościami, potwierdzam - było wspaniale!
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś będzie kiedyś się zastanawiam nad warsztatami w Domu na Łąkach to nie będzie żałował jak przyjedzie. Zapewniam!